Nasza trenerka zdobyła Italie!
A co Ewa mówi o tym starcie? Sami przeczytajcie!
„Sezon poświęcony treningowi pod triathlon….ale jak to ja, maratonu nie mogłam sobie odpuścić! Niepewność przed startem co to będzie przecież nie przebiegłam żadnej 30-stki, a kaszel nie do końca jeszcze odpuścił, ale mam swój ósmy medal maratoński i jestem z niego bardzo dumna! Za co zapamiętam Ravennę…przede wszystkim za ludzi Kaja, Madzia, Ania (czyli moje sportowe siostry), najlepszy fotograf Natalka, Tomasz, Rafał, Marta, Patrycja, Ola, Adam, Kasia i reszta osób towarzyszących
Było wspaniale, choć jak to bywa na królewskim dystansie nie obyło się bez łez bólu i szczęścia! 3:25:48 wiem że stać mnie na więcej, jest też trzecie miejsce w kategorii wiekowej (ale jak to bywa w mojej kochanej Italii jest „burdel” i w oficjalnej klasyfikacji, istnieję jako niesklasyfikowana, spróbuję to zmienić )
Dziękuję Sylwester za cierpliwość i przygotowanie!
Training & Motivation za możliwość realizacji swoich pasji. Liczę na więcej niesamowitych sportowych emocji, które na pewno wspólnie przeżyjemy
Teraz czas na roztrenowanie i trzeba się zastanowić nad kolejnymi sportowymi wyzwaniami…..”

Gratulujemy.